Oskar Pilch is an enthusiast of NBA, football, economy, money, and in recent years especially Bitcoin. Privately, husband of his wife and father of four. Professionally Product Owner, CFO and one of Rocksoft's founding fathers.

I asked him some questions about Bitcoin, inflation, money and the future. Here is a shortcut from his answers. We also have a video and audio version, but they are in Polish, so if you don't speak Polish, we're sorry to disappoint you but we don't have anything for you.

Wywiad z Oskarem nt. Bitcoina

Oskar Pilch jest entuzjastą NBA, piłki nożnej, ekonomii, pieniądza, a w ostatnich latach szczególnie Bitcoina. Prywatnie mąż swojej żony i ojciec czwórki dzieci. Profesjonalnie Product Owner, a równocześnie CFO i jeden z ojców założycieli Rocksoftu.

Zadałem mu kilka pytań na temat Bitcoina, inflacji, pieniądza i przyszłości. Oto skrót z jego odpowiedzi. Poniżej znajduje się link do wersji audio i wideo. Uprzedzam, że nie jest to profesjonalna produkcja, chociaż staraliśmy się jak mogliśmy :)

Audio (polish 🇵🇱) - Soundcloud

Video (polish 🇵🇱) - YouTube

Cześć Oskar. Dokąd skierujesz najbardziej początkujących, takich noobów krypto?

Osobiście nie interesuję się tak bardzo długo inwestowaniem, więc jestem swego rodzaju świeżakiem. Na bazie swojego doświadczenia zacząłbym od podstaw. Trzeba zrozumieć, że krypto i Bitcoin to tylko część świata finansowego. To, co mogę polecić, to książka Standard Bitcoina. Ona opowiada o początkach pieniądza i jego rozwoju. Dzięki tej wiedzy możemy lepiej zrozumieć samo założenie Bitcoina.

Przede wszystkim trzeba chcieć poświęcić trochę czasu. To, co może w tym pomóc, to posiadanie trochę "skin in the game", czyli zainwestowanie małej kwoty lub cykliczne inwestowanie - i równocześnie czytanie o tym instrumencie.

Co to jest pieniądz, dlaczego to jest ważne, żeby go rozumieć?

To, co jest ciekawe, że teoretycznie wszyscy wiemy, że mamy pieniądze, ale nie do końca myślimy o tym, skąd się wzięły pieniądze i jak się rozwijały. O tym też można się dowiedzieć więcej we wspomnianej książce.

Załóżmy, że chcę zrobić z kimś transakcję, czyli zdobyć coś od pewnej osoby. Jeśli posiadam coś, czego ta osoba chce, to taki środek jest dobrym pieniądzem dla tej transakcji.

Jakie cechy powinien mieć dobry pieniądz?

Przede wszystkim powinien być rzadki. To znaczy, że jego wartość powinna być do przewidzenia w czasie. Na wartość składa się podaż, czyli zwiększenie ilości danego pieniądza w obiegu.

Słaby pieniądz ma to do siebie, że istnieje jakiś czynnik albo osoba, która może zwiększyć podaż tego pieniądza i ty nie masz na to wpływu. Tak działają waluty, z którymi mamy do czynienia dzisiaj, bo nie wiemy, jaka będzie podaż za 5, 10 czy 20 lat.

Oprócz tego, że podaż jest ograniczona, dobry pieniądz powinien mieć za cechę to, że ja mam kontrolę nad tym pieniądzem i mogę zrobić z nim co chcę - jeśli tylko znajdę osobę, która chce mi coś sprzedać.

Dobry pieniądz mogę też wymienić z jak najszerszą grupą osób. I z Bitcoinem tak jest, że mogę go wysłać do każdego miejsca na świecie.

Dlaczego tak dużo ludzi jest sceptycznych co do krypto w obecnym czasie?

Duża część tego sceptycyzmu nie bierze się znikąd, w końcu Bitcoin to coś w miarę nowego. Ja też jestem otwarty na krytykę i inne instrumenty finansowe. Osobiście uważam, że Bitcoin jest obecnie najlepszym instrumentem.

Zdarzają się osoby, które inaczej postrzegają świat i uważają, że Bitcoin jest za krótko na rynku, żeby można go było uznać za dobry. Z drugiej strony według mnie nie powinno się negować faktu, że jest on od 12-13 lat na rynku i pokazuje, że jego technologia cały czas wytrzymuje i udowadnia swoją wartość.

Według mnie każdy powinien sam poświęcić trochę czasu i wyrobić sobie opinię. Świat krypto nie jest zamknięty. Zawsze będą sceptycy, jak i ślepi fani. Ja będę się starał zawsze być pośrodku i nie należeć do żadnego z tych obozów.

Przez ostatni rok Bitcoin dużo spadał. Czy myślisz, że jeszcze będzie spadać czy już się ustabilizował?

Otwarcie mówię o tym, że nie jestem traderem, staram się bardziej odkładać jakąś stałą kwotę regularnie. Więc dla mnie to jest dobra wiadomość, że BTC spada, bo taniej mi wyjdzie kupno.

Ostatnie dwa lata pokazują trochę, że wartość Bitcoina na giełdzie w momencie szczytowym była mocno napompowana. Raczej nie ma powodów, żeby warto Bitcoina mocno wystrzeliła do góry, bo mamy taką sytuację ekonomiczną, że ludzie niekoniecznie będą mieć duże nadwyżki do odkładania na przyszłość.

Kupujesz Bitcoina długoterminowo, żeby nigdy go nie wydawać?

Raczej nie, chociaż nie myślę o tym aż tak mocno. Tak samo jest z normalnym oszczędzaniem. Gdyby polski złoty miał określoną podaż na następne 20 lat, to równie dobrze można by było w nim oszczędzać i np. zostawić swoim dzieciom czy wnukom, czy po prostu mieć na starość.

Według mnie na dłuższą metę lepszy pieniądz wygra z gorszymi.

Sam w sobie pieniądz jest według mnie po to, żeby go wydać lub móc go wydać - jako spokój ducha.

Czy Bitcoin ma inflację?

Tak, podaż Bitcoina jest zwiększana. Na obecną chwilę wynosi ona 1,8% rocznie. To, że cena się utrzymuje, świadczy o tym, że coraz więcej kapitału wchodzi do tego rynku.

Tu jest tak, że podaż jest zaplanowana i znana. Związane z tym jest pojęcie halvingu, czyli to, że co 4 lata podaż jest zmniejszana o połowę, czyli w następnym cyklu będzie wynosiła 0,9% i tak dalej.

Ostateczna liczba wszystkich Bitcoinów to będzie 21 milionów (obecnie jest ich lekko ponad 19 milionów, wrzesień 2022)

Nowe, "wykopane" Bitcoiny trafiają na konta właścicieli "koparek", czyli komputerów, które zapisują i uwierzytelniają transakcje w blockchainie. Po "wykopaniu" wszystkich 21 mln Bitcoinów te "koparki" będą pobierać drobną opłatę za każdą transakcję.

Jak wyobrażasz sobie stan Bitcoina w 2050 roku?

Trochę chyba zahaczyłem o takie przyszłościowe aspekty. Jak człowiek myśli o tak odległym czasie, to zastanawia się, co dla niego będzie ważne. Dla mnie będą to osoby, które chcę mieć blisko i możliwość robienia tego, co mnie cieszy i co uważam, że jest ważne i pożyteczne. Moje pieniądze i dobra materialne nie będą pewnie dla mnie aż tak ważne.

Sam nie jestem aż tak mocno przywiązany do Bitcoina, żeby nie móc przejść na lepszy instrument finansowy. Co nie przekreśla tego, że uważam, że to jest najlepszy instrument, bo jest dużo bardziej odporny na inflację niż waluty państwowe.

Myślę, że w 2050 roku Bitcoin będzie bardzo cenny, bo wartość wszystkich walut świata będzie topnieć, a tutaj nikt nie jest w stanie wpłynąć na podaż. Będzie się wtedy raczej mówić o satoshich, czyli stumilionowych częściach Bitcoina. (1 satoshi = 1/100 000 000 BTC)

Serdeczne dzięki, Oskar, za odpowiedzi na pytania. Mam wrażenie, że masz dużo więcej tematów, którymi chciałbyś się podzielić. Jeśli te treści będą dobrze odebrane, to może zrobimy część drugą :)

https://soundcloud.com/rocksoft-315044790/oskar-pilch-o-bitcoinie-pieniadzu-i-przyszlosci