W minioną środę 19 sierpnia udało się nam wreszcie zorganizować firmowego grilla. Pogoda nas mocno rozczarowała, ale bynajmniej nie okazała się przeszkodą, która zatrzymałaby nas w realizacji zaplanowanej imprezy. Podobnie jak na co dzień, gdy dajemy z siebie wszystko, żeby osiągać wyznaczone wcześniej cele, tak i w tym przypadku zakasaliśmy rękawy i znaleźliśmy sposób na to, aby ten dzień nie był zepsuty przez deszczową pogodę.

Było krótko, ale treściwie (lub jak kto woli „krótko, ale mocno”, jak to mawiają Norwedzy „kort og kraftig”). Atmosfera była bardzo luźna i przyjazna. Niektórym nawet skojarzyło się ze spotkaniem Wigilijnym. Mieliśmy okazję porozmawiać po dłuższym okresie ciągłej pracy zdalnej. Tematów było aż za dużo. Gadaliśmy o autach, technologiach, bateriach, sytuacji politycznej, ale też o dzieciach, rodzinach, wakacjach i wycieczkach. Trzeba przyznać, że gdyby grill trwał kilka godzin dłużej, to nikt raczej i tak by się nie nudził.

Dla 5 osób spotkanie to było pierwszym w naszej firmie, bo dołączyli do Rocksoftu w minionych 4-5 miesiącach. Co ciekawe udało się zorganizować wszystko na tyle sprawnie, że dotarły do nas do Ustronia nawet osoby z dalekiego Gdańska oraz z Wrocławia. Mimo skrupulatnych obliczeń i przygotowań okazało się, że zrobiliśmy o wiele za dużo jedzenia. Nie udało nam się wszystkiego zjeść. Cóż, lepiej tak, niż gdyby miało jedzenia braknąć.
Wielkie dzięki dla wszystkich, którzy tworzą Rocksoft! Było bardzo miło i ciekawie. Do następnego spotkania.
Oskar Pilch
@osk_are